Drukarki 3D zasilane energią słoneczną!

28 lutego 2017

Niekwestionowany autorytet w temacie drukowania 3D, profesor Joshua Pearce, wykładający na Michigan Technological University, ma wizję aby technologie produkcyjne mogły dotrzeć do każdego, a szczególnie do ludzi w rozwijających się regionach, o bardzo ograniczonej infrastrukturze. Jest szansa, że jego marzenia się spełnią.

Drukarki 3D to sposób na tworzenie wszelkiego rodzaju przedmiotów, służących zarówno do zabawy, jak i bardziej użytecznych. Żeby działały musi być spełniony jeden podstawowy warunek – muszą mieć dostęp do zasilania energią elektryczną. Wciąż w wielu miejscach na świecie nie jest to rzecz taka oczywista. Pearce porusza problem: co zrobić, gdy nastąpi awaria zalisania, podczas drukowania?

Profesor zajmuje się badaniami zarówno energii słonecznej, jak i rozwijaniem drukowania 3D. Łącząc swoje specjalizacje opracował dwa rozwiązania w formie open source-owych drukarek 3D zasilanych panelami słonecznymi. Jedno przeznaczone jest dla szkół i firm, drugie dla społeczności z ograniczonym dostępem do prądu.

Pierwsza oferuje połączenie paneli fotowoltaicznych i wolnostojącej drukarki, które ustawione w słonecznym miejscu mogłyby drukować wszystko od zabawek konsumpcyjnych do wyspecjalizowany sprzęt naukowy. Pozwala to na wytworzenie przedmiotów o wysokiej wartości za grosze, jednak podstawową wadą jest nicka mobilność.

Drugi układ jest mniejszy i mieści się w walizce. Chociaż nie oferuje możliwości swojej większej siostry, to jest drukarką typu RepRap, czyli może się samoreplikować (produkować części do takiego samego modelu drukarek) oraz tworzyć części do większych drukarek. Dodatkową zaletą jest jej pełna mobilność.

 

Pearce chce stworzyć możliwości wytwarzania tam, gdzie mogą wystąpić problemy z siecią elektryczną. Jego drukarki to mobilne zakład produkcyjne, które mogą wyprodukować wszystko na co aktualnie istnieje zapotrzebowanie. Pearce twierdzi, że posiadają niemal nieograniczoną elastyczność.

Projekty tworzone w dobrej wierze czasami nie udają się dlatego, że nie zawsze potrafią zaspokoić prawdziwe potrzeby danej społeczności. Drukarki 3D mogą pomóc w przezwyciężeniu tego problemu, dzięki użyciu technologii ​​open-source-owej. Pearce mówi, że w końcu dzięki jego drukarkom ludzie będą mogli mieć to czego naprawdę potrzebują.