The Big Bang Theory i dziwaczny inżynier

28 lutego 2017

Howard Wolowitz – jedna z głównych postaci amerykańskiego sitcomu The Big Bang Theory jest swoistym zjawiskiem na ekranach telewizorów. W chwilach, gdy akurat nie próbuje doprowadzić do swojego małżeństwa z piękną Bernadette i nie prowadzi ożywionych dyskusji ze swoją apodyktyczną matką zajmuje się całkiem ciekawą pracą inżyniera. David Saltzberg, konsultant naukowy serialu, a także profesor fizyki i astronomii Uniwersytetu Kalifornijskiego mówi, że twórcy wychodzą z siebie, żeby tylko wydarzenia prezentowane na ekranie miały ścisły związek z rzeczywistością.

Weźmy pod lupę pracę Wolowitza w stacji kosmicznej. „Scenarzyści konsultowali się z NASA, by upewnić się, że robią wszystko dobrze. Wymyślili nawet jaki może być słaby punkt stacji kosmicznej – toaleta. Kilka miesięcy później prawdziwa toaleta na prawdziwej stacji kosmicznej miała niemal dokładnie ten sam problem!” Wyzwaniem dla dzielnego Howarda było skonstruowanie urządzenia, które pozwoli odpadom w toalecie uniknąć obracającej się turbiny. Zostało nazwane „The Wolowitz Zero Gravity Waste Disposal System” (Bezgrawitacyjny system pozbywania się odpadów).

Wątek stacji kosmicznej prowadzi nas także do prawdziwego astronauty NASA – Mike’a Massimino. Był on gościem w kilku odcinkach. Pomagał tworzyć serial i przy okazji okazał się osobą na tyle śmieszną i pasującą do całości serialu, że nie dało się nie postawić go przed kamerą. Zagrał astronautę wystrzelonego na stację kosmiczną wraz z Howardem.

Inne zagadnienia inżynierskie także były wyzwaniem. Od termicznej prasy hydraulicznej do (oczywiście) robienia tostów, aż do wynalezienia drukarki 3D, drukującej mini figurki Howarda i jego najlepszego przyjaciela, Raja. Scott London, osoba odpowiedzialna za rekwizyty w serialu, stworzył na potrzeby produkcji niezliczoną ilość rzeczy!

Jednak zdaje się, że największym wyzwaniem inżynierskim w całym serialu jest sam Howard. Zanim się ustatkował i poślubił Bernadette, robił dosłownie wszystko, żeby chociaż zbliżyć się do jakiejkolwiek dziewczyny. Prowadziło to między innymi do tego, że ofiara podrywu „Co powiesz na to, by odwiedzić tajne laboratorium rządowe” sprawiała, że łazik na Marsie utknął w rowie, a sam Howard… nie dostał nawet szansy na drugą randkę.

W każdym razie serial The Big Bang Theory jest niesamowicie związany ze środowiskiem naukowym. Dbałość twórców o szczegóły oraz używanie wielu skomplikowanych twierdzeń, teorii i praw fizyki imponuje zarówno przeciętnym widzom, jak również znawcom tematu.